Przedwiosenna wędrówka - 15 kilometrów w Beskidzie Śląskim

Community Highlights Europe Przedwiosenna wędrówka - 15 kilometrów w Beskidzie Śląskim

Wybraliśmy się na pierwszą w tym roku wycieczkę (nie liczymy oczywiście podróży na drugi koniec świata).
Pojechaliśmy w góry. W tak niedaleki nam Beskid Śląski.

Ktoś bardzo chciał, ktoś bardzo nie chciał, raz się nie udało, w końcu jednak decyzja podjęta. Jedziemy. Gdzie?
Gdzieś gdzie będzie w miarę łatwo i w miarę ładnie.

Dla mnie w górach jest wszędzie ładnie, ale... trochę na chybił trafił wypadło na Przełącz Salmopolską i czerwony szlak na Malinowską Skałę.
Krótki, przy dobrych wiatrach i chęciach z przełużeniem na Skrzyczne.

Trasa krótka, więc nie ma pośpiechu, rano śniadanie, prowiant w plecaki, pies w bagażnik i jedziemy.

Niecałe dwie godziny później parkujemy na Przełęczy. Dużo samochodów, pomimo tego, że pogoda jest naprawdę przedwiosenna - pochmurno, wieje, chłodno. Gdizeniegdzie placki bardzo zleżałego i zmrożonego śniegu, ale widać, że sezon narciarski w tym roku należał do tych raczej krótkich...

Wyszliśmy z auta i ruszyliśmy. Ktoś zadowolony, ktoś nie bardzo, najszczęśliwszy zdecydowanie pies.
Trasa z początku bardzo prosta, dosłownie - prosta i płaska. po 20 minutach zorientowaliśmy się, że poszliśmy w drugą stronę. Zamiast na Malinowską Skałę - czerwonym szlakiem, a jakże, ale w stronę Przełęczy Karkoszczonki...ale nie zawróciliśmy, tylko poszliśmy po prostu przed siebie.

1000027446.jpg1000027470.jpg

Trasa ładna i prosta. Trzymamy się grani, więc przewyższenia nie za wielkie, ale też nie, żeby ich nie było. W końcu Przełęcz Salmopolska jest na 934 m.n.p.m, Kotarz - 974 m.n.p.m a Migdalskie, które było najniższym punktem na trasie - 800 m.n.p.m. Więc trochę zmęczyć nam się udało.

1000027452.jpg1000027454.jpg

Na trasie robiliśmy sobie przystanki - pierwszy już w okolicy Białego Krzyża, czyli jakieś 15-20 minut po wyruszeniu z parkingu - ale akurat na to, żeby zjeść drugie śniadanie. W dodatku zachęcał do tego ustawiony przy trasie stół piknikowy, więc ochoczo skorzystaliśmy.

1000027448.jpg

Kolejny - na Kotarzu, gdzie również można było znaleźć miejsce do odpoczynku - szałas ze stołem był zajęty, stoły przy nieczynnym Piknik Barze - zajęte, ale pieńki niedaleko ołtarza zachęcały do spoczynku.

1000027455.jpg

Potem kilka odpoczynków na trasie, aż przy Migdalskim po rodzinnej zaciekłej debacie postanowiliśmy nie kontynuować na Przełęcz Karkoszczonkę, do której było jeszcze 30-40 minut, a przejść 10-15 minut na Beskid, odpocząć i wrócić.

1000027450.jpg1000027458.jpg1000027453.jpg1000027466.jpg

Tak też zrobiliśmy - trawersując grzbiet doszliśmy do Stacji Górnej Beskid Ski Areny, zupełnie pustej i nieco wietrznej.
Napełniliśmy brzuchy odciążając plecaki i po śladach wróciliśmy kolejne 7 kilometrów do samochodu.

1000027468.jpg1000027467.jpg1000027463.jpg1000027461.jpg

Wiosny w górach jeszcze mało, ale widać nieśmiałe oznaki - jeden podbiał, na krzaczkach jagód takie jakby pączki...poza tym cisza przed wiosenną eksplozją kolorów i zapachów. Tylko wiatr w gałęziach buków, brzóz i świerków.

Wnioski?
1) Hasło "w górach jest wszystko, co kocham" nie przemawia do każdego. Górskie wędrówki będziemy organizować w ograniczonym składzie w przyszłości.
2) Na szlaku, mimo niezbyt sprzyjającej aury, naprawdę spory ruch. Rodziny, pary starsze i młodsze, rowerzyści (w większości na rowerach wspomaganych elektrycznie). Ale były momenty gdzie słychać tylko nas.
3) Co poniektórzy, z każdym kilometrem ubywających sił, mieli coraz lepsze humory!
4) Jeśli nie mamy na coś wpływu - pogódźmy się z tym. Narzekać można, tylko po co?
5) Fajnie jest wyrwać się z domu, spędzić czas jako rodzina. Wspólnie się pokłócić, pogodzić, ponarzekać, pośmiać.
6) Najatrakcyjniejszym członkiem ekipy był Bosman. Prawie nikt nie pozostawił go bez komentarza, najczęśniej oczywiście "o jaki niedźwiedź", często "jaki piękny"...po którymś takim kobiecym wyznaniu, D., po drugiej stronie smyczy, odpowiedział, "dziękuję, ale już jestem zajęty" :D

This featured blog entry was written by Kawki4 from the blog Podróże nieduże.
Read comments or Subscribe

By Kawki4

Posted Mon, Mar 11, 2024 | Comments